i to by było na tyle

Nona · Gość

Żegnam was wszystkich, kochani i nie kochani, odchodzę, odchodzę zewsząd i zamykam ten rozdział w swoim życiu (jezu, ale to strasznie sztywno brzmi) i biorę się za coś nowego. Blogi i serie to była naprawdę fajna zabawa, ale do czasu - hej, po prostu zawsze dochodzisz do pewnego punktu zwrotnego, kiedy przestaje cię do bawić i nie sprawia już tyle przyjemności, ile sprawiało kiedyś, a ty wiesz, że należy to przerwać.
Jestem osobą, która pisze dla pisania - dla siebie, nie dla kogoś, wchodzenie na fora stało się przykrym obowiązkiem, mus napisania notki w miesiącu i ciągłe pretensje zniechęciły mnie do tego wszystkiego niezmiernie - dlatego postanawiam pisać na własną rękę, rzetelnie i z pomyślunkiem, tak, żeby nigdzie się nie spieszyć, pod nikogo nie podlegać, a po prostu stworzyć coś dobrego.
Niektórym osobom dziękuję stokrotnie - Hollciakowi zwłaszcza, Żelli, Rosiakowi, Beziowi, Czeko, Marceli, Hanysi. Za wszystko (;
I to nie jest tak, że mówię zdecydowane "stop" - może kiedyś wrócę, może, nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek będę chciała. Na razie - żegnam, do zobaczenia w następnym życiu, bla, bla, bla. Życzę owocnego pisania.

Żella

Rozumiem..
Smutno będzie bez Ciebie w blogowym świecie, Nona. Ale nie będę marudzić :*

Michelle

Kurczę. Uwielbiałam Twoje blogi.
Kurczę. Szkoda.
Ale rozumiem i nie marudzę. ^^