FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Strona Główna
->
Kosz
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Seria Magicznych Pamiętników z Hogwartu
----------------
Ogłoszenia
SMPzH
O Autorach
Na dobry początek
----------------
Rekrutacja
Regulamin
Informacje
Bohaterowie.
Artyści.
Nauczyciele
Harry Potter
Aktorzyny i takie tam ^^.
Anime & Manga
Twilight
Nasze prace
Male
Female
Fan kluby
Jonas Brothers
Severus Snape
Edward Cullen
Twilight
Seriale
Tylko dla autorów
----------------
Ważne sprawy
Notki
Konkursy
SMPzH
Administracja
Organizacja
----------------
Sprawy organizacyjne
Fabuła
Bohaterowie poboczni
Prorok Codzienny
Postacie
----------------
Severus Snape
Narcissa Black
Bellatrix Black
Regulus Black
Cała reszta
----------------
Galeria
Zabawy
Hobby
Off Top
Spam
Pierwsza pomoc
Piórem pisane
CBox
----------------
Gadacz :)
Wysypisko śmieci
----------------
Kosz
Zasady
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Evi
Wysłany: Śro 22:57, 26 Sie 2009
Temat postu:
Hym, ciekawa osobowość to na pewno! ^^
W każdym razie... lubie czarne charaktery ;D
Xastanya
Wysłany: Wto 0:36, 18 Sie 2009
Temat postu: Duma.
[odgrywa Jessica Stam]
;
...Amelie White...
Kim jesteś? Czego tutaj szukasz? Co chcesz tym osiągnąć? Jesteś tego świadom?
* imiona:
Amelie Sophie.
* nazwisko:
White.
* dla 'przyjaciół':
Melie.
* wiek:
szesnaście lat.
* data urodzin:
13 grudnia.
* dom:
Slytherin.
* zainteresowania:
wszystko, co zakazane...
13 grudnia 1975. Pierwsze tygodnie zimy, które już puszysty śnieg zaszczycił swoją obecnością i to rosnące z każdą chwilą podniecenie, kiedy przechodziło się w pobliżu wystaw świątecznych. Mnóstwo roześmianych ludzi, życzących sobie na przemian wesołych świąt, pędzący nie wiadomo dokąd rodzice, ciągnący za sobą swoje małe pociechy. Ona siedziała na ławce, patrząc na to wszystko z ironicznym uśmiechem. Zawsze zastanawiała się, jak to było.
13 grudnia 1960. Pierwsze tygodnie zimy, które już puszysty śnieg zaszczycił swoją obecnością i to rosnące z każdą chwilą podniecenie, gdy przechodziło się w pobliżu wystaw świątecznych. Mnóstwo roześmianych ludzi, życzących sobie na przemian wesołych świąt, pędzący nie wiadomo dokąd rodzice, ciągnący za sobą swoje małe pociechy. Gdzieś pośród tego wszystkiego, ze strychu jednego z mugolskich sklepików słychać było krzyk. Dokładniej – krzyk kobiety. Jeśli ktoś miałby trochę rozumu, mógłby dojść do wniosku, iż owa krzykaczka właśnie rodziła. Pierwsza córka. Duma. I on. Oboje z czystokrwistych rodzin. Oboje z tym samym złowieszczym błyskiem w oku... Z marzeniami... Zmarła minutę po porodzie. Tak po prostu. Zostawiła zakrwawione maleństwo w jego ciepłych dłoniach i odeszła. Na zawsze. Spojrzał w jej oczy. Tęczówki ich były niesamowicie niebieskie. Amelie. Tak, z pewnością ona by tego chciała.
Czasami, przychodząc w to miejsce zastanawiała się czy ją bolało. I co wtedy myślała. Szkoda, że nie miała w ogóle szansy jej o to zapytać...
-Wszystkiego najlepszego, Melie. - szepnęła do siebie, biorąc łyka z butelki wina.
Nienawidziła mugoli. To było zabawne, bo mugole też patrzyli na nią wilkiem. Nienawidziła dobra. Parszywej pomocy drugiemu człowiekowi. Kochała sławę. Obracała się zawsze w dobrym towarzystwie. Dobrym – zdaniem jej ojca. Większość ze Slytherinu – bo jak inaczej? Łamaczka serc... I nawet pasował jej ten przydomek. Najmodniejsze suknie i... inteligencja godna rodziny White. Duma. Tradycja. Czy widzicie inny dom niż węża dla tej jadowitej osóbki?...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin